### Dzień 66/70 - 15 grudzień ### No to dziś kolejny dzień w zasypanej Polsce Zrobiłem dziś dobry uczynek, wyciągnąłem swoja mała ibizką Mercedesa 124 z rowu Aż w szoku byłem, ze dało radę. Ekipa młodych kolesi z mercedasa chyba w polowie pijana, bo co chwilę któryś na ziemii leżał pot yym jak orła wywinął. Momentami leżałem na ziemii ze śmiechu [...]
ZMIANY DIETY Czas trochę dopyerdolić Jako, że ważę już jakieś 103kg, to trzeba zwiększyć podaż białka. Jak ostatnio ustalałem 3 gramy to ważyłem trochę mniej. A druga zmiana to dowalenie węgli od razu po trenie czyli 1,5g W/kgmc, co łatwo policzyć i wychodzi ok.150g węgli Żeby szybko wchodziło, będę gotował ryż biały i go miksował razem z WPC. I [...]
Dzięki! https://i.imgur.com/xrlvdMJ.png Masakra co dziś za dzień. Cały w biegu, rano do pracy, zresztą mega dużo roboty. Potem powrót do domu, zatankować i na spotkanie odnośnie firmy z kolegami. Właśnie przed chwilą wszedłem do domu i padam… https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1. Szejk- WPC SFD + Olej kokosowy 2. Gołąbki z ryżem i warzywami 3. [...]
Ann Ja to do tego stopnia od tego gówna jestem uzależniony że słodzik to bym potrafił ssać jak cukierki %-) https://i.imgur.com/WIRYPjB.png Pobudka przed 7 i do roboty. Ostatni tydzień to mega zapie#dol w pracy, ale cóż. Jak się obrobiłem to skoczyłem do RTV odebrać jedną rzecz, potem zakupy i na siłkę. Po 18 w domu i już chill. Zaraz kolacja i [...]
https://i.imgur.com/tRevoTK.png Pobudka o 7 i do pracy. W pracy rutyna, znowu mały Sajgon, ale jakoś poszło. Po 15 zebrałem się do domu. Skoczyłem na rege na rowerze, masakra jak szybko już się ciemno robi :-( Potem szykowanie na ewentualny teamowy wyjazd jutro w świętokrzyskie na luźną jazdę i widoczki. Zaraz kolacja i do wyra ;-) [...]
https://i.imgur.com/dWeSxH4.png Mimo że weekend, pobudka o 6.00. Ostatnia aktualizacja z meteo zmotywowała nas, aby jednak pokręcić dziś w świętokrzyskich. Wstałem więc, ubrałem się, a gdy zostało 10min do przyjazdu kolegi okazało się, że nie mam powietrza w tylnym kole… Szybki PITSTOP i udało się o czasie zmienić dętkę %-). Ruszyliśmy w drogę, [...]
https://i.imgur.com/IgRi3IO.png Pobudka o 8.00. Wszedłem na wagę i przyjemna informacja 71kg. Niestety trochę przyćmiły to odczucia kolana. Od razu do pracy i wreszcie chyba wyszedłem na prostą, więc dzisiaj trochę luźniej. Po 16.00 pojechałem do Warszawy na spotkanie z klientem spoza pracy. Wróciłem około 20.00 porolowałem się, zjadłem kolację i [...]
https://i.imgur.com/DazIbTd.png Mega intensywny dzień, ostatnie tylko takie. Do pracy na 7.20 dziś. Trochę roboty, ale powoli wyhamowuje tempo. Po pracy na siłkę, potem szybko do domu zjeść i się umyć i do warszawy na spotkanie z kolegami w sprawie naszej firmy treningowo-dietetycznej. Obgadywaliśmy projekt strony internetowej. Po 21 powrót do [...]
https://i.imgur.com/CR3ssWk.png Ten tydzień przechodzi do historii jako najcięższy ze wszystkich w tym półroczu ;-) Pobudka standardowo po 7, przed 8smą w pracy. Zleciało, bo to piątek wiec dużo roboty. Po pracy pojechaliśmy z Żonką do Ikea, kupić jej fotel biurowy do pracy. Badziew miała taki. Potem powrót, właśnie jem kolację i zaraz się spakuje [...]
https://i.imgur.com/FKjM2jF.png Dziś pobudka o 7.00. Słabo spałem w nocy, miałem płytki sen. Tak wcześnie wstaliśmy bo dziś zaplanowaliśmy z Żonką wyjazd do Lublina (nigdy nie byliśmy), a musiałem rano jeszcze trenażer zakręcić ;-) Po trenażerze śniadanko i od razu w drogę. 1.5h i byliśmy na miejscu. Na początek trudna tematyka czyli obóz w [...]
https://i.imgur.com/0sNyfm0.png Pobudka o 7.00. Do pracy, jak na poniedziałku, mega dużo pracy i tej prywatnej i tej firmowej. Szybko zleciało. Nowi klienci cały czas wpadają, więc mam co robić. Po pracy ogień do fizjo, po wizycie ogień do domu i 19…. Teraz już kolacja i relaks.. czyli pewnie netflix ;-) W tym tygodniu tydzień regeneracyjny, a w [...]
https://i.imgur.com/QFyc7UD.png Pobudka o 7.20. Szejk śniadaniowy i ogień do pracy. W pracy trochę roboty, ale jakoś zleciało.. Po pracy od razu po Żonkę, która podwiozła mnie na siłkę, a sama pojechała na zakupy. Synchronizacja się udała i odebrała mnie przed 18.00. Potem do domu, nie pamiętam kiedy byłem tak wcześnie %-) Pokręcę się pewnie do [...]
https://i.imgur.com/2Z3T3ag.png Pobudka 0 5.40 %-). Śniadanie i o 6 już byłem w robocie. Jak pisałem wczoraj musiałem o 14.00 wyjść, a etat trzeba wyrobić ;-) Po pracy ogień na spotkanie w sprawie strony internetowej do naszego kolarskiego projektu. Bardzo owocnie wyszło. Następnie po paczkę do sklepu SFD (nie zrobiłem zdjęcia, a już pochowałem, [...]
https://i.imgur.com/J7zLBGe.png Pobudka po 7.00 i do roboty. Zleciało bo sporo pracy, jeszcze parę rzeczy musiałem do strony internetowej przygotować i wpadli prywatni klienci na diety. Siedziałem przy rozpiskach i analizie. Po pracy do domu i trening. Po treningu posiłek, rozciąganie i pokręcone po domu. Teraz już kolacja i zaraz do wyra. Jutro [...]
https://i.imgur.com/JiYwOUy.png Pobudka standardowo po 7. O 7.40 byłem już w pracy. Dziś czułem się jak umarlak, no ale swoje zrobiłem… Czas jakoś zleciał, potem powrót do domu, zrobiłem parę najpotrzebniejszych rzeczy i udałem się do Warszawy na spotkanie Teamowe. Powrót niedawno… Padam z nóg, a jutro test FTP, więc postaram się wyspać w opór. [...]
https://i.imgur.com/mCEBwMi.png Pobudka o 7.00. Wczoraj pospałem 10h to dziś ewidentnie się nie chciało. W planach miałem trening z kolegami na „zimnym” powietrzu.. %-) Rano śniadanko i Żona po drodze zawiozła mnie na punkt startu (sama pojechała do rodziców). Po treningu posiłek i tak.. poodpoczywałem do wieczora. Zaraz kolacja i jutro do roboty. [...]
https://i.imgur.com/tSSlp7i.png Pobudka o 6. O 6.30 już w pracy, i jak to na poniedziałku masa roboty, zarówno tej prywatnej jak i firmowej.. Musiałem wcześniej pójść bo Żonka potrzebowała auto na popołudnie. Więc po pracy do domu po Natalię i na siłownię. Powrót z siłowni busem i około 17 byłem w domu. Pokręciłem się trochę, porolowałem, jeszcze [...]
https://i.imgur.com/lsjuI11.png Tragicznie spałem w nocy, a raczej nie spałem, pobudka o 7.30 (a raczej wyczekanie do tej godziny i do pracy). W pracy trochę roboty, ale i tak do niczego się nie nadawałem. Wczoraj zajechałem się, fizjo mi dowalił i efekt był taki, że dzisiaj brak kontaktu z rzeczywistością. Oczy i wszystko inne obolałe. Mój [...]